Witam wszystkich :) Strasznie jestem ostatnio do tylu z publikowaniem prac. Tak jak już wspominałam, mam problemy z dopchaniem się wieczorami do komputera, mam też problemy ze zrobieniem zdjęć prac. Mam też inny problem- skończona praca, w tym przypadku zapowiedziany domek, którą byłam już gotowa wam pokazać, nagle zaczyna mnie "kłuć" w oczy brakiem ozdób! No nic, pomyślę jeszcze nad jakimiś smakowitymi detalikami i mam nadzieję, że jeszcze w tym roku pokażę wam "ukończoną" pracę :)
A tymczasem udało mi się minimalnie podgonić w grupie liftującej :) Historia tego skrapa jest dosyć długa, i w sumie podobna do liftu numer 3. Grunt, że udało się skończyć :) Oryginał Emmy Trout do obejrzenia tutaj, prace dziewczyn gdzie indziej. A tu już moja interpretacja :)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających, zapraszam już niedługo na inne prace (takie, które mnie zadowalają ;) ) i do usłyszenia!
PS. Nagrody pocieszenia wyślę w tym tygodniu. Sorki dziewczyny, ale chore dziecko mi pokrzyżowało plany, mam nadzieję, że zrozumiecie :*
4 komentarze:
Pozdrawiam urlopowo :-)
Hihi, ładnie różowo ;)
Urocza praca:) Pozdrawiam:)
Bardzo mi się podoba:)
Prześlij komentarz