środa, 10 listopada 2010

Wywrotowo

Naszło mnie ostatnio. Zrobić coś szalonego. Tak nietypowo, niepokornie.
No i zrobiłam!
Każdy ma czasem takie dni... że bez kija nie podchodź!
kurde
kurde

A żeby było bardziej przewrotnie wykorzystałam najbardziej romantyczną z posiadanych kolekcji papierów- Idyllę ze scrap.com, do tego kwiatki primy, biały puchnący puder do embossingu, perełki w płynie, niebieskie distress stickles, jasnoniebieski tusz memento, papierowe koronki i literki tekturowe.

Słowem wyjaśnienia:
Inspiracją dla powstania czegoś takiego, były wzory do hafrtu krzyżykowego (ang. subversive stitch) oglądane w sieci. no bo jak są takie wywrotowe hafty, to czemu nie scrapy, co?

3 komentarze:

Katharinka // Kasia Grzegorzewska pisze...

Super!!!
:*

Mała Mi Buka pisze...

Rządzisz, czasem faktycznie są takie dni, że nic tylko rzucić mięsem Nawet takie delikatne mięsko pomaga :D

rafija pisze...

hehe :)
dobre niby kurde, ale w różu jednak i z kwiatuszkami :D