Dziś jest mój ostatni wolny dzień ( nie licząc weekendu) przed rozpoczęciem pracy. Nie mogę się już doczekać, chociaż żałuję, że nie udało mi się zrealizować wszystkich swoich planów związanych z wolnym czasem. Za to zrobiłam wreszcie porządek w domciu, między innymi w scrapowej szafie gdzie znalazłam pewną pracę, zrobioną już chyba wieki temu :) Papier lekko podrasowany, znaczy przemalowywałam niektóre ciapki na fioletowo i na zielono akrylówką :)
Aż ciężko uwierzyć, że mój kochany aniołek ma też inne oblicze, tutaj jedyny raz uchwyconą na zdjęciu :)
Użyto: Papiery homo scrapiens, zeszyty z ILS, niezastąpiony ćwiek ze scrap.com, niebieski alfabet Doodlebug, stempelek zajączek TOGA, zielona tasiemka, fioletowy flamaster i pióro wieczne, zielona farba akrylowa.
Podczas sprzątania dysku zaś trafiłam na jedno jedyne zdjęcie wpisu do albumu Katriny z XVII edycji wędrujących. Niestety, nie ma na nim całości, tylko jest mój nowy (znaczy z grudnia, dopiero teraz użyty ;P ) Pasiakowy stempelek :) Kolorowany za pomocą suchych pasteli :)
A dla pokrzepienia ciała (i trochę ducha) na czas porządków przygotowałam sobie pyszną kawusię którą mogę się podzielić z Wami :)
Na froncie hafciarskim też spory ruch, właśnie dziś posłałam dalej kolejną kanwę ze staniczkami :) Oto robiony ostatnio staniczek
oraz zapomniany jeszcze wcześniejszy na kanwie Emigrantki :)
Zaczęłam też hafcik na wymiankę z okazji dnia kobiet, ale to tajemnica więc już nie pokażę :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
3 komentarze:
a to dlatego się tak zastanawialam dlaczego ominęłam ten papier :) a on przemalowany :D
scrapik wesoły, libra (mój znak) szczególnie mi sie podoba, kawę chętnie :)))
Scrap jest fantastyczny!!!
Taki radosny :)
Chlapania Tojego autorstwa wyglądają super :) boskie kolorki :)
Cudne hafty!!!
Ludzik na kawie jest zaje*fajny :P
Twoje hafty są śliczne :) podziwiam! a minka synusia przesłodka, tylko skrzydełka anielskie doprawić :)))
Prześlij komentarz