No kiedy to zleciało?
Już wrzesień! Szkoła ruszyła pełna parą, młody dzisiaj pierwsze zajęcia na basenie miał i pomagałam nawet dzieciaki ogarniać, Zebrania zaliczone, kasa na konta różne poprzelewana i pomału łapię nowy rytm dnia ;) Powiem wam, że wreszcie czuję, że dziecko do szkoły chodzi. Jednak druga zmiana to porażka, ale dzisiaj usłyszałam, że w związku z tą całą reformą 6-latków jest gdzieś jakaś klasa 1P! Masakra :/ Ale szkoła szkołą, a hobby toczy się dalej ;)
Chyba kiedyś obiecałam pokazać inną robótkę rozpoczętą na świąteczne prezenty. Docelowo będzie to ozdoba na wieczko pudełka na karty dla dziadków męża. Prace rozpoczęłam 14 sierpnia i jest to moja praca mobilna, czyli nie pracuję nad nią kiedy jestem w domu. Nie sięgam za nią ostatnio zbyt często, ale pomału zbliżam się do końca haftowania :D
Po pierwszym dniu wyglądało to nijako ;)
Ale teraz o niebo lepiej :) Backstitche dopełnią dzieła :) Zdecydowałam się wypełnić białym karty (we wzorze nie zalecali), żeby bardziej się wyróżniały na tym kratkowym tle. Było warto!
Kanwa to 18 ct z domowych zapasów. A wzór ma ćwiartki i połówki krzyżyków, aaaaargh! Ile razy już sobie obiecywałam, że następnym razem przy cząstkowych xxx wezmę coś drobniejszego i będę robić co dwa oczka... Sama sobie robię kuku ;)
Karty w siateczce czekają już w torebce na następną wizytę na placu zabaw, a tymczasem rozpoczynam kolejny świąteczny prezent :D Tym razem dziubię tajny projekt dla najmłodszej siostry, więc zobaczycie tylko tyle, następna odsłona w grudniu po świętach :D
Całe szczęście że nie całość muszę zakryć krzyżykami, bo bym się pochlastała ;)
To moja pierwsza przygoda z lurexową aidą. Mam nadzieję, że będzie ciekawie :)
Dziękuję za odwiedziny, komentarze i obiecuję niedługo znowu wam coś pokazać :)
5 komentarzy:
Lurexowa aida? A czym to sie rozni od metalizowanej?
Fajne mulinki dobralas dla siostry:)
obiecująco :)
Fajnie Ci idzie wyszywanie... u mnie szkoła, więc czasu na hafty brak :(
zapowiada się ciekawie :)
Czyżby to Mario przy karcianym hafcie się zaplątał?
1P - nieźle. Dla mnie szokiem była 1J w nowotwartej przed laty podstawówce.
Prześlij komentarz