piątek, 12 czerwca 2015

Hafciarskie przyzwyczajenia

Witajcie!

W ostatnich tygodniach namiętnie haftuję i ponownie odkrywam swoją pierwszą prawdziwą robótkową miłość. Ponieważ pojawiła się taka niezobowiązująca zabawa hafciarek z przyjemnością wezmę udział, a co! ;) W sumie to nawet nie wiem, gdzie widziałam ją pierwszy raz, bo dużo hafciarek się przyłączyło :)

1. Jaka jest twoja ulubiona tkanina do haftowania?
Zdecydowanie lubię haftować na aidzie, ale haft na dobrej jakości lnie też jest bardzo przyjemny. Zaczynałam od haftów na kanwach 14, ale obecnie obrazki haftuję na 16 lub 18. Wyjątkiem jest ikona, w której zależało mi na osiągnięciu jak najmniejszych rozmiarów, wybrałam więc dla niej tkaninę 28, na której haftuję co 1 nitkę, a nie co zalecane przy takim rozmiarze 2 nitki. Jedyne co pociąga mnie w aidzie 14 to duża  różnorodność wariantów: kanwy z nadrukami, np kropeczki czy zawijaski, kanwy ze złotą lub srebrną nitką, czy też bardzo fajna kanwa niebielona na której haftowałam swój imbryczek do herbaty. Chociaż własnie trafiłam na sklep, w którym sporo jest takiej "udziwnionej" tkaniny w rozmiarach 16, 18 i nawet 20 ;)

2. Rysujesz na tkaninie kratki, czy nie?
Z zasady kratek nie rysowałam na małych wzorach, czasami robiłam to na takich większych egzemplarzach, ale już tego nie robię. Wszystko przez ikonę, którą sobie ślicznie okratkowałam, a mazak- nie samoznikający- po kilku tygodniach znikł, zostawiając na materiale brzydki ślad. Całe szczęście, że zostanie szczelnie przykryty haftem. Kupiłam żyłkę czarną, ale nie potrafię się z nią dogadać, zostanę więc przy sprawdzonej metodzie liczenia wszystkiego po 1000 razy, dla pewności ;)

3. Zaczynasz haftować na środku tkaniny czy w rogu?
Małe obrazki bez tła zaczynam od środka tkaniny, a wielkie i te mniejsze w których występuje tło zaczynam od lewego dolnego rogu. 

4. Wolisz trzymać robótkę w ręku, czy używać krosna lub stojaka?
Do tej pory nie dorobiłam się krosna ani stojaka, chociaż przez jakiś czas rozważałam kupno takiego modelu przykręcanego do stołu. Jednak zrezygnowałam, ponieważ za dużo przemieszczam się po domu (i nie tylko) ze swoimi robótkami, żeby jeszcze targać ze sobą kawał drewna. Używam więc plastikowych kwadratowych tamborków. Mam dwa rozmiary, 15x15 cm i 23x23 cm i w zupełności wystarczają do moich potrzeb. Ale zdarza mi się również haftować w ręku, zwłaszcza na resztkach kanwy lub na kanwie plastikowej.

5. Wolisz wzory w formie elektronicznej, czy papierowej?
Haftuję w różnych miejscach, wszędzie więc zabieram ze sobą papier. Jeśli chcę coś haftować i mam wersję elektroniczną to na pewno ją wydrukuję.

6. Jaka jest Twoja ulubiona pora na wyszywanie?
Każda. Najlepiej w dzień kiedy nie jestem zmęczona i dzieci zajmują się sobą, ale wieczorem też zdarza mi się stawiać krzyżyki.

7. Wyszywasz wzór tak długo dopóki nie skończysz, czy zmieniasz co jakiś czas robótki?
Obecnie zdecydowanie zmieniam, chociaż jakieś 10-15 lat temu haftowałam tylko jedną rzecz na raz. Pewnie to ze względu na gorszą dostępność ciekawych wzorów- zagraniczne gazetki były wtedy relatywnie droższe niż dzisiaj, więc kupowało się je tylko raz na kilka miesięcy. No i nie miałam wtedy takiego prywatnego zapasu materiałów i nie mogłam sobie nimi dowolnie dysponować ;)
W tym roku miałam plan nie odrywać się od ikony aż do jej skończenia, ale moje plany zostały pokrzyżowane dwoma ślubami ;)

8. Czy masz jakieś UFOki? Jeśli tak, to ile?
Oj, mam. Jest ikona, zaczęta w 2010, chociaż w tej chwili to bardziej WIP; jest zestawik Dimensions... a nie, 3 zestawy Dimensions rozgrzebane (żaglowiec, nadmorskie wspomnienia i czekolada kurcząca ciuchy) do tego zrobiona w 70% baletnica z gazetki angielskiej, niedokończona podkładka pod myszkę z pegazem, metryczka Tatty Teddy jeszcze nie doczekała się na dohaftowanie danych Gosi... I jeśli zaliczyć do tego nieoprawione prace xxx to została mi jeszcze kawka Dimensions, wędrujące staniki, fioletowy samplerek PMS i babeczki. Nie mówiąc o innych technikach... Ale wychodzi, że UFOków mam 7 lub 11!

9. Czy podczas haftowania oglądasz filmy lub słuchasz muzyki?
W zależności od tego gdzie i kiedy haftuję słucham muzyki/oglądam seriale/nie słucham i nie oglądam niczego. Jeśli jestem w domu i mam dla siebie jeden z komputerów to słucham sobie seriali kryminalnych. Jeśli komputery są okupowane, to słucham sobie ulubionej muzyki z płyt. A jeśli jestem gdzieś na wyjeździe to zwykle nie ma warunków, więc siedzę w ciszy lub rozmawiam z siedzącymi obok ludźmi.

10. Często bierzesz udział w SALach i innych tego rodzaju zabawach?
Raz wzięłam udział w RR i słabo wspominam końcówkę. Raz zapisałam się na SAL z borderem myszek baletnic, ale stwierdziłam przed rozpoczęciem jakichkolwiek prac, że wzoru nie wykorzystam więc zrezygnowałam. To były czasy przed Gosią ;) Ale wzór mam wydrukowany i ostatnio rzucił mi się nawet w oczy i tak pomyślałam, że chyba jednak go zrobię. Co tam, że co najmniej 4 lata po reszcie ;) No i raz brałam udział w TuSALu u Cyber Julki, zanim jeszcze trzeba było obowiązkowo ozdabiać słoiki :P Ogólnie to lubię popatrzeć sobie jak inni haftują i jakie fajne wzory potrafią wybrać, ale nie mam tyle zaparcia, żeby sztucznie powstrzymywać się od haftowania (bo tylko 1 część można na miesiąc, paranoja) albo gorzej, zmuszać się do haftu, bo w międzyczasie wypadło sporo okazjonalnych projektów i ręka od igły mdleje, albo projekt przestał się podobać.

11. Czy masz listę wzorów, które będziesz haftować, czy też kolejność jest spontaniczna?
Mam listę wzorów, które chciałabym kiedyś koniecznie wyszyć, ale jest to tylko taka lista orientacyjna bez kolejności i dat, bo często zdarzają się jakieś poboczne hafty na prezenty. W tym roku chcę skończyć ikonę i zrobić jeden z mniejszych haftów z tej właśnie listy.  Oczywiście lista nie jest zamknięta ;) Miesiąc temu dopisałam sobie tam projekt do wyszycia, do którego sama będę musiała zrobić wzór :D


Tak to wygląda u mnie. Wracam do prac nad swoimi kochanymi krzyżykami i zapraszam po weekendzie na mały podgląd w pracach :)

3 komentarze:

Anek73 pisze...

Lubię czytać odpowiedzi w tej zabawie :)

Annette ;-) pisze...

Lubię takie wpisy.

Loth Luin pisze...

Fajnie jest tak poczytać jak to wygląda u innych :) Bardzo mi się podoba Twój czajniczek, jest uroczy, miałaś świetne początki :)