poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Dużo wszystkiego

Witam :)

Przyznam się dzisiaj czemu tutaj nie zaglądam i nie pisze tak często jak pewnie większość by chciała. Zwyczajnie wolę haftować zamiast pisać i robić zdjęcia ;) Dzięki temu mam nadzieję szybciej skończyć rozpoczęte prace ;) 
Zamiast rozwlekać się na kilka osobnych wpisów pokaże dzisiaj wszystko na czym przybyło krzyżyków od ostatniego posta :) 

Na początek SAL kolorowanka z grupy Cross Stitch Crazy 2016 na FB. Ostatnio jak go pokazywałam miałam tylko kawałek zaczęty. Dzisiaj z rana postawiłam ostatnie 80 krzyżyków na czwartej z ośmiu stron :) Połowa już za mną i nie mogę się doczekać końca konturów :) Potem przyjdzie pora na kolorowanie. Mam już kilka pomysłów na kolory, ale poczekam z decyzją aż poznam ostateczny kształt obrazka :) Pomysł na wykończenie też mam ;)


Przed


I po :) Z widokiem na całą tkaninkę :) Kolory oczywiście zakłamane, ale nie potrafię ich uchwycić na fotce :(

Zagadka TBS ujawniona! Postanowiłam zaszaleć w tym wzorze i skusiłam się na wersję ze ściegami specjalnymi. Naprawdę, nie są tak trudne jak się wydaje i polecam kiedyś spróbować jakiś mały hafcik który je wykorzystuje :) Ostatnio pokazywałam tylko pierwszą bandę, teraz mam już 3. Chwilowo nie robię następnej, czekam aż mi mąż zmontuje ramkę do haftu. Zwyczajnie boję się uszkodzić ściegi tamborkiem a więcej ich w obecnym ustawieniu nie wcisnę :( Tak więc czekam na nową ramkę a potem będę wojować dalej ze ściegami :)


Kolejny hafcik w którym jest spory postęp to metryczka :) Misio haftuje się dość szybko, ale strasznie mnie męczy, nie wiedzieć czemu :/ 


Wieczorami, kiedy mam chwilkę czasu a nie mam już siły na drobny materiał ikony sięgam po kuchenną szafkę. Poza tym, że jest to kanwa 14 jest tam mnóstwo fajnych kolorków i używa się króciutkich kawałków nici, bo krzyżyków w jednym kolorze nie jest zbyt dużo w jednym miejscu. I tak po kilka iksów wieczorem, idziemy do przodu :)


Wzór dla przypomnienia


I po wieczornym krzyżykowaniu :) 

Pracowałam też oczywiście nad ikoną i HAEDem którego nie pokazywałam jeszcze po rozpoczęciu. Ale ponieważ post wyszedł jednak długaśny, to resztę postępów pokażę w innym poście :)

Do usłyszenia!


8 komentarzy:

Szarlotka pisze...

Bardzo pracowicie, podoba mi się ta kuchenna szafka :)

Renata pisze...

Dzieje sie duzo :-) Ta kolorowanka jest super i na extra kanwie ja robisz :-)
Pozdrawiam

Ania z Kreatywnej Jacewiczówki pisze...

Swietna kanwa pod kolorowanka, zreszta ta w kropeczki takze!
Haft z motylami fajnie cieniowany ;)
Ja takze korzystalam z ramek, ktore robil maz, a niedawno kupilam krosno - niemniej czy to czy to pozwala widziec calosc haftu, co lubie.

Annette ;-) pisze...

Szafka kuchenna będzie prześliczna, a kolorowanka przypomina mi haft pętelkowy - tam też można najpierw zrobić czarne kontury, a potem je wypełniać.

Kress_Ka pisze...

Najbardziej urzekła mnie metryczka :) Zapowiada się super. Inne hafty też są super, ale metryczka jest najfajniejsza :)

Jagna pisze...

super projekty :) ja też mam ostatnio pozaczynane kilka różnych prac i wybieram je w zależności od nastroju :)

Marta Myszkusia pisze...

Jak to miło zobaczyc, że nie jest sie samym w tych ufokowych zaczynaniach.... kazdy hafcik inny, kazdy wyjatkowy... moja ulubiona metryczka :)

Loth Luin pisze...

Bardzo duże postępy biorąc pod uwagę jak dużo projektów robisz naraz ;) ta szafeczka mnie urzeka, powodzenia!