Witam drugiego dnia wiosny! Czy wy też już ją czujecie? Dziś świeci piękne słońce, wieje delikatny wietrzyk, ptaszki ćwierkają, wszystko się zieleni i aż chce się żyć!
Dziś rano skończyłam kartkę na cardlift z Diabelskiego Młynu i nawet udało mi się niezłe zdjęcia zrobić przed wyjściem do pracy, o!
W roli głównej delikatna idylla ze scrap.com.pl z dodatkiem gnieciuchowej latarniowej wstążki, okrągłego latarniowego antycznego ćwieka, oraz kalka w nutki i papierowa koronka firmy Heyda i taśma z nutkami 7Gypsies.
A poza tym dziubię sobię igiełką takie frywolitkowe serwetki- oto moja wariacja na temat wzoru znanego pod nazwą "medalion" na karteczce. Mój egzemplarz ma 8 a nie 6 łuczków, bo przy mniejszej ich ilości serwetka mi się zwijała w "stożek" i dopiero po dodaniu 2 łuczków udało się ją zamknąć żeby była płaska.
Serwetka trafiła na kartkę a nie na stół, bo była supłana z włóczki o takim chrakterystycznym splocie i teraz dopiero widać jak nitki się rozprężają i rozkręcają :( Jednak ta włóczka nie nadaje się do frywolitek, a szkoda, bo ma taki piękny kolor!
Ubrałam ją w kapuśniaczkowe fiolety z różnymi pastelowymi dodatkami- czyż nie pięknie się prezentuje?
Pozdrawiam wszystkich zaglądaczy!
PS. Pojawił się nowy sklep ze stempelkami digi i z tej okazji jest super candy do zgarnięcia na sklepowym blogu :)
6 komentarzy:
Karteczki są piękne! Frywolitka - taka delikatna i misternie wykonana! Muszę się koniecznie nauczyć tej sztuki! Pozdrawiam!
Prześliczne te karteczki ;o)
we frywolitce widzę juz sie wyszkoliłaś całkiem nieźle :D
Karteczka z motylkiem bardzo delikatna i piekna :)
pozdrawiam serdecznie
fadusia
piękne :D
ale fioletowa mistrzostwo ;)
Bardzo mi się Twój lift podoba - jest piękny, delikatny, romantyczny...
cudna karteczka!!
Prześlij komentarz