I klucze nie urywają wieszaczka, czego się trochę obawiałam :)
Wykorzystałam: papiery ILS z kolekcji at noon, papierową serwetkę, kalkę w nutki z Empiku, stickles- czyli brokat w kleju (kolory baby blue i cotton candy), psiknęłam glimmer mistem marshmellow, dodałam sprężynę do bindowania, oraz pełniące funkcję zarówno ozdobną, jak i praktyczną ćwieki ze scrap.com-u.
Teraz zostało mi tylko namówić męża, żeby pozwolił mi to powiesić w przedpokoju...
7 komentarzy:
Prześliczna karteczka, świetny pomysł z wieszaczkiem. Pozdrawiam serdecznie.
Ale jesteś kreatywna! Świetny pomysł!
Swietny pomysl...myslę,że nie będziesz musiala długo namawiac męża:)
Ooo takie cudo to ja bym zaraz wieszala:) Slicznie Ci to wyszlo ,pomysl na wieszaczek rewelacyjny i praktyczny :)
Poz.Dana
Bardzo udany pomysł!
O ja CIę - rewelacyjny!! I pomysł i wykonanie genialne!
Widziałam ostatnio taki stempelek z Home sweet home:)
Zapraszam do zabawy! Szczegóły u mnie na blogu.
Pozdrawiam
Anka
Prześlij komentarz