środa, 9 stycznia 2019

Haft codzienny : wróżka


Hej wszystkim zaglądającym!

Zaczął się styczeń i zaczęło się mnóstwo zabaw na blogach. Ja w tym roku stawiam sobie za cel skończenie fraktala, ale żeby nie było mi za łatwo zapisałam się też do zabawy w której haftujemy codziennie jeden projekt przez 90 dni. Potem można zapisać się na kolejne 90 itd., ale ja na razie zapisałam się tylko na pierwszy kwartał tego roku. W każdy poniedziałek musimy publikować zdjęcie tygodniowych postępów, myślę więc, że to świetna okazja, żeby publikować regularnie posty na blogu ;)

Moją wróżkę zaczęłam haftować w październiku albo listopadzie 2015, a więc szmat czasu temu. To moja najstarsza w tej chwili praca. A jak do tej pory zrobiłam tylko 2 pełne strony + kilkaset krzyżyków... Wstyd! 

Tak ma wyglądać jak będzie skończona...


tyle miałam na początku tego roku...



A tyle mam po pierwszym tygodniu pracy :)



Widać, że odrobinę przybyło.


A skoro wspomniałam o fraktalu to przy okazji przypomnę jak będzie wyglądał po skończeniu...


Jak wyglądał na początku roku 2018...


I jak wygląda na początku 2019 :)


Zostało mi "ledwo" 14 stron wzoru :) No i teraz to co haftuje jest ciekawsze i nie potrzeba centymetra, żeby było widać postępy ;)

W 2018 nie skończyłam większych prac, jedynie koronkowy sampler,  bombeczki i ornamenty bożonarodzeniowe. W tym roku myślę, że tych większych prac uda się skończyć kilka :)
Mam nadzieję, że nowy rok 2019 będzie dla nas wszystkich hafciarek dobry :) 

Do zobaczenia wkrótce!


3 komentarze:

Labores pisze...

o rety, ale wielkie projekty, podziwiam że miałaś zapał wiedząc że czeka Cię ogrom pracy! nic dziwnego że nie widziałaś spektakularnych efektów, chociaż krzyżyków przybywało... :) faktycznie cotygodniowe posty mogą być motywujące! powodzenia!

Piegucha pisze...

Ale przybylo fraktala!!!!!! Piekny bedzie :) Brawo Ty!

Annette ;-) pisze...

Powolutku, pomalutku przybywa obu haftów :-)