czwartek, 10 września 2015

Kiedy to zleciało?

No kiedy to zleciało?

Już wrzesień! Szkoła ruszyła pełna parą, młody dzisiaj pierwsze zajęcia na basenie miał i pomagałam nawet dzieciaki ogarniać, Zebrania zaliczone, kasa na konta różne poprzelewana i pomału łapię nowy rytm dnia ;) Powiem wam, że wreszcie czuję, że dziecko do szkoły chodzi. Jednak druga zmiana to porażka, ale dzisiaj usłyszałam, że w związku z tą całą reformą 6-latków jest gdzieś jakaś klasa 1P! Masakra :/ Ale szkoła szkołą, a hobby toczy się dalej ;) 

Chyba kiedyś obiecałam pokazać inną robótkę rozpoczętą na świąteczne prezenty. Docelowo będzie to ozdoba na wieczko pudełka na karty dla dziadków męża. Prace rozpoczęłam 14 sierpnia i jest to moja praca mobilna, czyli nie pracuję nad nią kiedy jestem w domu. Nie sięgam za nią ostatnio zbyt często, ale pomału zbliżam się do końca haftowania :D


Po pierwszym dniu wyglądało to nijako ;)




Ale teraz o niebo lepiej :) Backstitche dopełnią dzieła :) Zdecydowałam się wypełnić białym karty (we wzorze nie zalecali), żeby bardziej się wyróżniały na tym kratkowym tle. Było warto!

Kanwa to 18 ct z domowych zapasów. A wzór ma ćwiartki i połówki krzyżyków, aaaaargh! Ile razy już sobie obiecywałam, że następnym razem przy cząstkowych xxx wezmę coś drobniejszego i będę robić co dwa oczka... Sama sobie robię kuku ;)

Karty w siateczce czekają już w torebce na następną wizytę na placu zabaw, a tymczasem rozpoczynam kolejny świąteczny prezent :D Tym razem dziubię tajny projekt dla najmłodszej siostry, więc zobaczycie tylko tyle, następna odsłona w grudniu po świętach :D


Całe szczęście że nie całość muszę zakryć krzyżykami, bo bym się pochlastała ;)


To moja pierwsza przygoda z lurexową aidą. Mam nadzieję, że będzie ciekawie :)

Dziękuję za odwiedziny, komentarze i obiecuję niedługo znowu wam coś pokazać :)

5 komentarzy:

piegucha pisze...

Lurexowa aida? A czym to sie rozni od metalizowanej?
Fajne mulinki dobralas dla siostry:)

Lawendowa Kraina Robótek pisze...

obiecująco :)

Anek73 pisze...

Fajnie Ci idzie wyszywanie... u mnie szkoła, więc czasu na hafty brak :(

Jagna pisze...

zapowiada się ciekawie :)

Annette ;-) pisze...

Czyżby to Mario przy karcianym hafcie się zaplątał?

1P - nieźle. Dla mnie szokiem była 1J w nowotwartej przed laty podstawówce.