poniedziałek, 14 kwietnia 2014

dzień dobry, czy tu straszy?

Jak to jest, że im dzieci są starsze tym więcej czasu potrzeba im poświęcić? Czy to nie powinno być na odwrót- na początku 100% dnia przeznaczone dzieciom i ogarnianiu ich przestrzeni, z czasem malejące do niewielkiego procentu dnia?
No, ja tam nie wiem. Grunt, że od czasu do czasu udaje mi się coś mimo wszystko zrobić. Gorzej z fotkami, więc dzisiaj tylko zajaweczka twórczości sprzed tygodnia - ma się to tempo ;)

Dołączono mnie spowrotem do grupy liftującej, mam więc sporo rzeczy zaplanowanych na przyszłość do odrobienia ;) To jeden z odrobionych LO


a to drugi podgoniony


Okupanci przyjmą chrupki i lizaki w bliżej nie określonej ilości w zamian za wolny czas dla matki ;)

2 komentarze:

Annette ;-) pisze...

Ale przyznaj, nie potrafisz już sobie wyobrazić życia bez tej dwójki słodkich okupantów, prawda?

fejferek pisze...

Anette- No wiesz ;) po jakimś czasie pewnie bym bardzo tęskniła, ale tak godzinkę czy trzy bym wytrzymała sama ;)