Mam nadzieję, że Nowy Rok minął wszystkim w miłej domowej atmosferze. Ja dzięki grypie Sylwestra i Nowy Rok spędziłam na serwowaniu gorących płynów i haftowaniu. Nie ominęło mnie jedynie zmywanie naczyń i podgrzanie obiadu reszcie domowników. Całe szczęście wszyscy jesteśmy już zdrowi, ale niestety, nie codziennie mam odrobinę czasu na haft... inaczej niż w tamtych dniach słodkiego nieróbstwa ;)
Mimo wszystko udało mi się już całkiem dużo xxx postawić w tym roku :)
Dzisiaj wpadam szybciutko pokazać wam wyhaftowane bombeczki styczniowe z zabawy Raeszki, na inne robótki styczniowe musicie poczekać. Bombki jeszcze nie wykończone. Mam pomysł na konkretne wykończenie , a w mojej pasmanetrii z materiałów świątecznych nie ma tego co bym chciała, zmuszona więc jestem poszukać czegoś online. Jeśli macie jakieś miejsce z dużym wyborem świątecznych tkanin to poproszę o namiar w komentarzu albo na maila ;)
Zaczęłam od najłatwiejszego ze wzorków i użyłam jakiejś metalizowanej muliny kupionej gdzieś za grosze.
Potem postanowiłam zrobić hafcik dodatkowy. Niebieskie tło to nic jedwabna prosto z chin kupiona na Aliexpress.
Ostatnią bombeczkę postanowiłam zrobić na tkaninie odciętej z damy pik. Żeby nie używać nudnej bieli zafarbowałam sobie ścinki kawą :) Biała satynowa mulina z zasobów pięknie połyskuje. Jedyny problem z ostatnią bombeczką to to, że rozciągnęła mi się tkanina i bombka jest lekko jajowata... Nic to! Damy radę :)
Tkanina użyta na tło jest zarezerwowana do kalendarza adwentowego ;)
Do usłyszenia niedługo!
świetne hafciki, a materiał na kalendarz adwentowy -super :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo ładne hafciki i materiał w śnieżynki.
OdpowiedzUsuńWydawało mi się, że napisałam komentarz i jeśli jest to drugi, to proszę go usunąć.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne hafciki.
Pomysł z koralikami jest super.
Pozdrawiam ciepło.
Po oprawieniu bombeczki będą pięknie prezentować się na choince. Błysk nici doda uroku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne hafciki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie krzyżykowe maleństwa, nawet sama próbowałam coś wyszyć, ale oczy bardzo mi się buntują.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te błyszczące bombeczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
bardzo fajne wzorki :)
OdpowiedzUsuńNo, niestety tak, to już jest, że jak kobieta choruje, to i tak musi w domu czy przy dzieciach porobić ... Dobrze, że już wyzdrowieliście :).
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z dodaniem koralików :).
Jajowatą bombką nic się nie przejmuj w tamtym roku były jeszcze większe jajca ;).
Tak w zeszłym roku te większe jajca były moje wiec Twoja bombka przy mojej nawet jajka nie przypomina :) a pomysł z koralikami super! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń