Dzięki niewątpliwym talentom pedagogicznym i cierpliwości Middi posiadłam nową umiejętność- szydełko!
Jak na pierwszy raz to całkiem nieźle wyszło, ale wszelkich uwag z chęcią wysłucham :)
Wzór z gazetki "Szydełkowe Boże Narodzenie" Sabrina Robótki extra nr 6/2012 (motyw 10)
materiały: włóczka YarnArt, srebrny kordonek, szydełko nr 2
SUPER!!! :-)
OdpowiedzUsuńMało powiedziane dobrze-świetnie pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPiękna! Moja mamusia takie robi, więc mam ogromny sentyment :)
OdpowiedzUsuńHuhu, podziwiam :) też bym w końcu chciała to opanować :)
OdpowiedzUsuńCudo!
OdpowiedzUsuńNa szydełku potrafię zrobić tylko łańcuszek i mogę produkować go całe kilometry. Próba zrobienia serwetki skończyła się tym, że zamiast serwetki wyszedł mi palec do rękawiczki, więc dałam sobie spokój.
Tydzień temu złamałam swoje zasady i odrobiłam pracę domową za mojego siostrzeńca. Na technikę miał utkać zakładkę do książki, a że ja pod koniec podstawówki na zajęcia z tkania do młodzieżowego domu kultury chodziłam, to go z chęcią wyręczyłam, zwłaszcza że mu robota zupełnie nie szła, no i teraz tak sobie myślę, czy by do tego zajęcia nie wrócić?