Co u was słychać? Ja ciągle męczę ikonę, chociaż chyba na kilka dni porzucę ją na rzecz szydełka. Mam pewien pomysł, który jeżeli się sprawdzi, będę mogła pokazać w poniedziałek. A tymczasem pokażę jeden hafcik wykonany w czasie blogowej przerwy jako prezent urodzinowy dla kolegi.
Jak już kiedyś pisałam lubię grać w różne gry. I dzięki grom zdarza mi się poznać super ludzi z którymi spędzam swój wolny czas. A jak wielokrotnie powtarzałam- lubię od czasu do czasu takim wyjątkowym znajomym podarować taki własnoręcznie wykonany prezent :) Więc dla pewnego wyjątkowego znajomego ze stanów przygotowałam taki drobiażdżek do powieszenia nad biurko z komputerami i konsolami :)
Wzorek znalazłam w sieci, niestety bez rozpiski kolorów, wszystko więc było dobierane "na oko". Ale wydaje mi się, że wyszło świetnie!
Najlepsze w tym hafcie jest to, że zrobienie go zajęło mi dzień! Dlatego w niedalekiej przyszłości zamierzam dziubnąć jeszcze kilka takich obrazków :)
I pamiętam, że kiedyś chciałam coś nagrać o swoich ulubionych grach. Nagrywać jednak nie będę, ale seria postów na ten temat się pojawi- tylko sobie to wszystko rozplanuję ;)
Do usłyszenia niedługo!
Fajne są takie spersonalizowane prezenty :)
OdpowiedzUsuńSuper, zawsze to coś innego i oryginalnego:)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczny prezent, a ikonę męcz, bo jest zbyt piękna na to, żeby się UFOkiem stała.
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent a jaki pomysłowy i na temat :) Widzę u Ciebie piękną ikonę, czekam na finisz :) Witaj z powrotem!
OdpowiedzUsuń