Koraliki termoutwardzalne mają same zalety: są łatwe w użyciu, dają praktycznie nieograniczone możliwości i można je wykorzystywać w pracy z dziećmi (powyżej 3 roku życia). Nic więc dziwnego, że i ja pokusiłam się o zabawę z nimi :)
Dzisiaj dzięki uprzejmości sklepu Malowana Lala przeprowadzę test/porównanie koralików firmy HAMA i NABBI.
FAKTY
Najpopularniejsze na rynku Polskim są koraliki firmy HAMA. Firma ta oferuje koraliki w 3 rozmiarach: mini- 2,5 mm, midi- 5 mm, maxi- 10 mm. Dostępne są w gotowych zestawach tematycznych, zestawach kolorystycznych (po kilka tysięcy szt koralików wymieszanych w wiaderkach), paczuszki koralików w jednym kolorze (do tej pory miałam styczność z paczkami 1000 i 6000 szt).
Inna Firma produkująca koraliki tego typu to NABBI. Praktycznie niedostępna w Polsce. Produkowana tylko w jednym rozmiarze (midi- 5 mm), w torebeczkach po 1100 szt lub wiaderkach po kilka tysięcy szt (informacja z oficjalnej strony producenta) w miksach kolorystycznych. Nie ma niestety posortowanych woreczków z większą ilością koralików tak jak w przypadku HAMY- są tylko zestawy posegregowanych wszystkich kolorów ale jest tam po około 100 szt koralików z koloru. Ogromną przewagą tych koralików jest cena, sporo niższa niż koralików HAMA.
Nie wspomniałam jeszcze, że zarówno NABBI i HAMA mają w swojej ofercie koraliki specjalne. NABBI robi -poza podstawową paletą 30 kolorów- koraliki: perłowe, transparentne, z brokatem i neonowe.
HAMA ma w swojej ofercie 30 kolorow podstawowych oraz koraliki: perłowe, transparentne, neonowe, fluoroscencyjne, metaliczne i świecące w ciemności.
Nie wiem tylko czy te 30 podstawowych kolorów pokrywa się czy też istnieje możliwość łączenia obu palet w celu uzyskania lepszego efektu cieniowania.
...tak...
TEST
Ale przejdźmy do konkretów :) Główne pytanie podczas pracy z koralikami topliwymi brzmi: czy można wymieszać koraliki różnych firm w trakcie pracy ("bo ten kolor mi idealnie tutaj pasuje a jest innej firmy")?
Odpowiedź brzmi tak*
Mając do dyspozycji opakowanie koralików HAMA i NABBI obmacałam je sobie dokładnie i oto co zauważyłam.
Między koralikami nie ma żadnej wyraźnej różnicy nie pozwalającej na ich mieszanie. Co więcej, koraliki NABBI wydają się być wykonane staranniej- w paczce nie trafiły mi się koraliki zniekształcone ani ucięte pod kątem (co widać na jednym z brązowych koralików HAMA).
Czy zgadniecie w jakich kombinacjach użyłam koralików w tych grzybkach?
Jak widać nie widać różnicy :D
CIEKAWOSTKA
Mogę dodać jako ciekawostkę informację, że firma NABBI przygotowała na iPhony program do przeróbki grafiki na wzory używające ich palety kolorystycznej :) Na rynku są też dostępne inne programy do przeróbki grafik na wzory do koralików ale nie są dedykowane jednej konkretnej firmie.
WNIOSKI
Główną zaletą HAMY jest szeroka oferta koralików specjalnych. Głównym minusem tańszych koralików jest problem z ich dostępnością i koniecznością sortowania kolorów. Zdecydowanie jednak będę w następnych projektach koralikowych brała pod uwagę zakup koralików NABBI i mieszanie ich z HAMĄ.
A jeśli nie wiecie do czego można takich koralików używać to zapraszam niedługo, coś postaram się pokazać ciekawego :)
*-dopóki nie mieszamy koralików 'markowych" z koralikami z IKEA, bo te są zupełnie inne ;)
Nie wspomniałam jeszcze, że zarówno NABBI i HAMA mają w swojej ofercie koraliki specjalne. NABBI robi -poza podstawową paletą 30 kolorów- koraliki: perłowe, transparentne, z brokatem i neonowe.
HAMA ma w swojej ofercie 30 kolorow podstawowych oraz koraliki: perłowe, transparentne, neonowe, fluoroscencyjne, metaliczne i świecące w ciemności.
Nie wiem tylko czy te 30 podstawowych kolorów pokrywa się czy też istnieje możliwość łączenia obu palet w celu uzyskania lepszego efektu cieniowania.
...tak...
TEST
Ale przejdźmy do konkretów :) Główne pytanie podczas pracy z koralikami topliwymi brzmi: czy można wymieszać koraliki różnych firm w trakcie pracy ("bo ten kolor mi idealnie tutaj pasuje a jest innej firmy")?
Odpowiedź brzmi tak*
Mając do dyspozycji opakowanie koralików HAMA i NABBI obmacałam je sobie dokładnie i oto co zauważyłam.
Między koralikami nie ma żadnej wyraźnej różnicy nie pozwalającej na ich mieszanie. Co więcej, koraliki NABBI wydają się być wykonane staranniej- w paczce nie trafiły mi się koraliki zniekształcone ani ucięte pod kątem (co widać na jednym z brązowych koralików HAMA).
Czy zgadniecie w jakich kombinacjach użyłam koralików w tych grzybkach?
Jak widać nie widać różnicy :D
CIEKAWOSTKA
Mogę dodać jako ciekawostkę informację, że firma NABBI przygotowała na iPhony program do przeróbki grafiki na wzory używające ich palety kolorystycznej :) Na rynku są też dostępne inne programy do przeróbki grafik na wzory do koralików ale nie są dedykowane jednej konkretnej firmie.
WNIOSKI
Główną zaletą HAMY jest szeroka oferta koralików specjalnych. Głównym minusem tańszych koralików jest problem z ich dostępnością i koniecznością sortowania kolorów. Zdecydowanie jednak będę w następnych projektach koralikowych brała pod uwagę zakup koralików NABBI i mieszanie ich z HAMĄ.
A jeśli nie wiecie do czego można takich koralików używać to zapraszam niedługo, coś postaram się pokazać ciekawego :)
*-dopóki nie mieszamy koralików 'markowych" z koralikami z IKEA, bo te są zupełnie inne ;)
Bardzo ciekawy post :) muszę rozważyć zabawę z Synem tymi koralikami.
OdpowiedzUsuńCiekawe te koraliki, czekam na więcej o nich :-)
OdpowiedzUsuńNo, ja nie mam pomysłu co z takich koralików zrobić i chętnie zobaczę więcej postów na ten temat :)
OdpowiedzUsuńMieszałam z ikeowskimi (większość obrazka pyssla, brzeg Hamy, bo mi koloru z ikeowskich zabrakło), dało radę.
OdpowiedzUsuń