Po dosyć długiej przerwie mam do pokazania ukończoną pracę! Musicie mi uwierzyć na słowo, że haftu nie zaniedbałam i ciągle coś dziubię. Tylko mam rozgrzebanych kilka prac i jakoś odpycha mnie myśl o dostawieniu tych 30 ostatnich xxx :(
Dzisiaj jednak mam do pokazania absolutną świeżynkę, czyli kolejną podusię/igielniczek. Mam opory przed zszywaniem tradycyjnych biscornu z takimi ładnymi wzorami :)
Po raz pierwszy haftowałam muliną satynową DMC. Wybrałam kolor S469, który wygląda niesamowicie w połączeniu z niebieloną kanwą :)
Cudnie się błyszczy ta mulinka :)
Szkoda, że już niedługo się z nią rozstanę...
Wzór pochodzi ze strony Kincavel Krosses i znajdziecie go tutaj :)
Do usłyszenia naprawdę niedługo!
Rzeczywiscie ladny kolor.
OdpowiedzUsuńUwielbiam igielniczki, a Twój jest wyjątkowo uroczy!:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo ladna poduszeczka :)
OdpowiedzUsuńPoz.Dana