Witam!
Ja wiem, że to nie te święta, ale normalnie inaczej się w tym roku nie dało. 1/4 roku praktycznie za nami i mam już tonę bożonarodzeniowych prac do wykończenia. Troche boję się tego co będzie się u mnie działo w grudniu. Za rok chyba trzeba zorganizować całoroczne wyszywanie jajek i zajączków, żeby jakoś zrównoważyć tę ilośc mikołajów ;)
Na kolejną odsłonę Choinki 2018 przygotowałam mojego pierwszego mikołaja od Prairie Schooler. Wygląda niepozornie, nie jest jakoś przesadnie duży a i tak poświęciłam około 5 godzin na jego zrobienie, chociaż może nawet więcej...
Haftowany na ecru Lindzie 27 ct co dwie nitki muliny trzema nitkami DMC, nie chciałam mieć prześwitów w płaszczu mikołaja.
Kolejny do mojej górki prac do wykończenia :)
Wesołych Świąt wszystkim zaglądającym!
Uroczy :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wiosny w sercu, pogody ducha, radości z czasu spędzonego z bliskimi i odpoczynku od pędzącej codzienności :-)
Ja tu chciałam o Wielkanocy, ale najpierw muszę pochwalić gwiazdkową pracę, bo uroczy ten Mikołaj :)
OdpowiedzUsuńRadosnego Alleluja!
Chyba rzeczywiście trzeba będzie zorganizować jakieś Wielkanocne wyszywanie, bo u mnie też znacznie częściej goszczą Bożonarodzeniowe klimaty, niż Wielkanocne ;)
OdpowiedzUsuń