Wreszcie nastał ten cudowny dzień! Po godzinach, tygodniach, miesiącach pracy wszem i wobec ogłaszam:
Skończyłam ikonę :D
Zaczęta została w lutym 2010. Skończona 12 kwietnia 2016. Należy zaznaczyć, że miałam bardzo duże przerwy w hafcie. Jakbym mogła tak usiąść i haftować tylko ten obraz i nie robiłabym przerw na inne rzeczy to haft zająłby zdecydowanie mniej czasu. Ale cóż, haftował się ile się haftował, kolejne obrazy powinny powstawać szybciej :)
Piękny wzór ze strony solaria-gallery.com wypatrzyłam dawno temu na forum Złotych rączek. Wiedziałam, że wyjdzie pięknie, bo kilka osób już go wtedy ukończyło, haftowałam więc bez obaw o kiepski efekt końcowy. Ikona to mój pierwszy tak duży obraz. Bałam się że wyjdzie ogromny na aidzie zdecydowałam się więc na tkaninkę o gęstości 28 ct. Haftowanie co 1 nitkę jedną niteczką muliny stanowiło na początku spore wyzwanie, ale im dłużej to robiłam, tym bardziej naturalne stawało się haftowanie taką drobnicą. Była to moja pierwsza przygoda z tkaniną inna niż aida i bardzo się cieszę że taką tkaninę wybrałam :) Była to też pierwsza praca z Kreinikiem :)
Na końcowych zdjęciach zwróćcie uwagę na kolor tkaninki pokazującej się po bokach. Zaczęłam haft na antycznym białym, skończyłam na kremowym ;)
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania to postaram się na nie odpowiedzieć później, a teraz zapraszam na zdjęcia!
Ta da! Za mało fanfar na taką cudowną okoliczność :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ukończonego haftu!! Ikona jest wspaniała i wyszła Ci znakomicie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jesteś niesamowita! Gratule takiej pracy na tak drobnej tkaninie. Efekt powala na łopatki ;) szybciutko oprawiaj i pokazuj na ścianie!
OdpowiedzUsuńSzczerze podziwiam właśnie za tę drobni. Czas jej wykonania nieważny, najważniejsze, że skończony. Jest piękny
OdpowiedzUsuńSzczerze podziwiam właśnie za tę drobni. Czas jej wykonania nieważny, najważniejsze, że skończony. Jest piękny
OdpowiedzUsuńObraz wyszedł przepięknie :) Mi też takie duże obrazy zajmują lata, a czasem nawet i małe potrafią tyle zająć ;)
OdpowiedzUsuńPiękna ikona :)
OdpowiedzUsuńwspaniała praca :) możesz być z iej dumna :)
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem - ikona jest przepiękna. Pamiętam jej początki, gdy wyszywaniem umilałaś sobie niektóre nasze wykłady.
OdpowiedzUsuńGratuluje! Musisz byc z siebie bardzo dumna:)
OdpowiedzUsuńMOje prace znacznie mniejsze, ale tez jak patrze na grecka sciane u mamy i na moj najwiekszy hafcik to sie usmiecham i nie wierze, ze ja go wyxxx :)
Gratuluje! Czas niewazny. Wazne ze skonczylas i efekt jest powalajacy!! Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńPiękna. A że długo powstawała? No cóż, nie zawsze ma się czas na to co by się chciało robić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gratuluję wytrwałości, piękny obraz :)
OdpowiedzUsuńPiękna ikona. Gratuluję ukończenia. Jaki ma rozmiar?
OdpowiedzUsuńWspaniałe dzieło! Gratuluję !
OdpowiedzUsuńWspaniała ikona! Efekt końcowy był wart tej ciężkiej pracy. A na jakiej tkaninie haftowałaś?
OdpowiedzUsuń