środa, 27 maja 2015

Tam dom twój gdzie pady twoje

Witam ponownie :)
Co u was słychać? Ja ciągle męczę ikonę, chociaż chyba na kilka dni porzucę ją na rzecz szydełka. Mam pewien pomysł, który jeżeli się sprawdzi, będę mogła pokazać w poniedziałek. A tymczasem pokażę jeden hafcik wykonany w czasie blogowej przerwy jako prezent urodzinowy dla kolegi. 

Jak już kiedyś pisałam lubię grać w różne gry. I dzięki grom zdarza mi się poznać super ludzi z którymi spędzam swój wolny czas. A jak wielokrotnie powtarzałam- lubię od czasu do czasu takim wyjątkowym znajomym podarować taki własnoręcznie wykonany prezent :) Więc dla pewnego wyjątkowego znajomego ze stanów przygotowałam taki drobiażdżek do powieszenia nad biurko z komputerami i konsolami :)


Wzorek znalazłam w sieci, niestety bez rozpiski kolorów, wszystko więc było dobierane "na oko". Ale wydaje mi się, że wyszło świetnie!


Najlepsze w tym hafcie jest to, że zrobienie go zajęło mi dzień! Dlatego w niedalekiej przyszłości zamierzam dziubnąć jeszcze kilka takich obrazków :)

I pamiętam, że kiedyś chciałam coś nagrać o swoich ulubionych grach. Nagrywać jednak nie będę, ale seria postów na ten temat się pojawi- tylko sobie to wszystko rozplanuję ;)

Do usłyszenia niedługo!

poniedziałek, 25 maja 2015

Zaopatrzenie majowe

Dawno nie uzupełniałam stanów "magazynowych", więc z okazji urodzin urządziłam sobie małą dostawę materiałów robótkowych. 


W pasmanterii internetowej Haftix zamówiłam sobie troszkę płótna na próbki haftu płaskiego i aidę na której mam zamiar haftować swoją damę pik. Trochę świeżej literatury, do tego tuba na szydełka i cieniutkie kordonki. Zamówiłam sobie też przy okazji super wypasione szydełko, które leży w ręce jak marzenie i planuję często go używać w najbliższych tygodniach :)


A ze sklepu nadodatek zamówiłam sobie dawno temu upatrzoną książkę Veronique Enginger "Dans mon jardin au point de croix" :3 Kilka zdjęć ze środka dla Was :)


Śliczności!

Ja zaraz zmykam w świat załatwiać różne rzeczy i przy okazji proszę o trzymanie kciuków dzisiaj po południu. Do zobaczenia niedługo!


czwartek, 21 maja 2015

Też tak macie?

Hmm? Czy u was też pomiędzy planami a końcowym wykonaniem pojawia się tyle różnych nieprzewidzianych problemów? U mnie to wygląda tak jak na poniższym wykresie...


Prawie rok temu napisałam ostatniego posta tutaj. Miałam mnóstwo problemów po drodze, mniejszych i większych, jednak ciągle myślałam sobie, że kiedyś tu wrócę. Miałam nadzieję, że w listopadzie będę już na tyle ogarnięta, że dam rade spokojnie coś robić, żeby tutaj wrócić. Dopiero w marcu udało mi się osiągnąć ten stan, ale powrót się opóźnił ze względu na niespodziewany choć oczekiwany telefon. I znowu zanim się wszystko unormowało minęło kilka tygodni, potem były zakręcone święta, potem ciąg dalszy akcji "po-telefonicznej". A teraz też z lekka zakręcony tydzień mam, ale oto jestem :)

Wracam :D 

Nie stworzyłam dużo w ostatnich miesiącach, ot, kilka szydełkowych serwetek, jeden obrazek krzyżykami. Z papierami praktycznie nie miałam możliwości zabawy. Za to w ostatnich tygodniach intensywnie pracuję nad rozdłubanymi pracami długoterminowymi :) Jak to wygląda? Serial, kawka i krzyżyki ;)


Ta strona ikony już na dobiciu :) W przyszłym tygodniu już na 100% będę haftować ostatnie 2 kartki :)


A korzystając z okazji że tutaj jestem pochwalę się jaką fajną podkładkę pod kubek sobie kupiłam :) Muszę sobie domówić jeszcze kilka na wypadek jakby jakaś kraftująca koleżanka do mnie miała wpaść na kawkę ;)


Do usłyszenia za niedługo (mam nadzieję) !