tag:blogger.com,1999:blog-2700475162656077779.post3344755476698797263..comments2023-07-03T15:01:03.426+02:00Comments on fejferkowo: Postępy kwietniowefejferekhttp://www.blogger.com/profile/03647659953310459769noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-2700475162656077779.post-4877444321311093992020-05-17T15:27:50.792+02:002020-05-17T15:27:50.792+02:00Miło było Cię usłyszeć :-)
Książek przeczytałaś ...Miło było Cię usłyszeć :-) <br /><br />Książek przeczytałaś sporo - ja od początku roku przeczytałam 3983 strony, a Ty ponad połowę tego w miesiąc - rewelacja :-) <br /><br />Co do koralików, to właśnie haftuję nimi matematyczne kwiatki na Dzień Matki, które pokaże u siebie 24 maja. Zauważyłam, że nitkę w swoim hafcie prowadziłaś po skosie, jak to w hafcie krzyżykowym, ale wydaje mi się, choć mogę się mylić, bo jestem laikiem kwestii koralików w tym hafcie, że łatwiej byłoby je przyszyć w pionie lub poziomie i wizualnie też wyszłoby inaczej. Czasami mnie kusi, żeby kupić kawałek kanwy dopasowany wielkością krzyżyków do Toho i wyhaftować jakieś maleństwo, ale oczy, oczy... O nadgarstku nie mówiąc, do tego ostatnio boli mnie każdy palec po kolei (dziś środkowy), a jakiś czas temu trudno mi było używać myszki. <br /><br />Przyznam Ci się, jakkolwiek by dziwnie to nie zabrzmiało, że pandemia wraz ze swoimi ograniczeniami jest mi trochę na rękę. Czuję się przemęczona i marzyło mi się zwolnienie tempa, no to mam. Przez pięć i pół tygodnia pracowałam zdalnie uzupełniając opisy w naszym katalogu i bardzo mi się to podobało. Co prawda po pierwszych trzech dniach oczy tak mnie bolały, że miałam ochotę je wyjąć i włożyć do szklanki z lodowata wodą, żeby odpoczęły, co zmusiło mnie do zmniejszenia wydajności, ale poza tym narzekać nie miałam na co i żal było wracać do realnej pracy. Zakupy spożywcze robię raz w tygodniu, a nie codziennie - co prawda kosztem świeżości owoców i warzyw (stąd nawyk codziennych zakupów), no i mojemu kręgosłupowi to się nie podoba i mam nadzieję, że za parę lat nie odpłaci mi pięknym za nadobne, bo jednak wciągnąć wózek wypełniony zakupami po brzegi na drugie piętro to dla mnie stanowczo za dużo, bo nie wolno mi dźwigać więcej niż 5-6 kg, a i to najlepiej jeśli rozłożone jest na obie ręce (drugi powód codziennych zakupów), a wiadomo, że na cały tydzień kupuje się dużo więcej. <br /><br />No i tyle na dziś, trzymajcie się zdrowo i do następnego :-)Annette ;-)https://www.blogger.com/profile/12730160164519833858noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2700475162656077779.post-81744775287466630032020-05-11T22:44:10.352+02:002020-05-11T22:44:10.352+02:00Może to głupie co napiszę, ale ja posiedziałabym o...Może to głupie co napiszę, ale ja posiedziałabym odrobinę w domu... Niestety należę do tych ludzi, którzy w czasie pandemii muszą pracować (choć nie jestem pielęgniarką ani lekarzem).<br />I choć haftu przybywa mi zdecydowanie szybciej, to ciągle czasu mi brak...<br />PozdrawiamIskierkahttps://www.blogger.com/profile/16656257664443241349noreply@blogger.com