wtorek, 24 sierpnia 2010

Plan lekcji i haftowanki

Tak jak obiecałam pokazuję dzisiaj kolorowy plan lekcji dla Kuby. Kuba jest synem mojej koleżanki z forum listopadówek i od września zacznie chodzić do szkoły. Dla takiego fajnego chłopaka, dla którego nic nie jest niemożliwe (bo przecież z tyloma rzeczami musi sobie dawać radę w życiu) przygotowałam właśnie taki kolorowy plan zajęć.
Kuba jest wielkim fanem wszelkich pojazdów, zupełnie jak mój Kubuś, nie miałam więc problemu z doborem tematyki :) Przy okazji udało mi się okiełznać nowy pearl maker czerwony i zrobić nim naprawdę ładne kropki (wcześniej testowałam go na spotkaniu i wychodziły z niego same jajka...). Wykorzystałam klamerki, żeby plan nie był jednorazowy, ale służył jeszcze przez wiele, wiele lat :) Skromny, żeby w transporcie się nie stłamsił za bardzo (mam baaardzo złe doświadczenia z pocztą jeśli chodzi o przesyłki).
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us

Do stworzenia tego planu użyłam: limonkowy papier bazowy do scrapów, skrawki papieru Bumper to bumper,  czerwony pearl maker z Empiku, zaokrąglacz rogów do zrobienia "falbanek", stempelki imaginisce upolowane już szmat czasu temu w scrap.com.pl, klamerki i soczyście kolorowe ćwieki do ich przymocowania ze Świata Pasji. Stempelki podkolorowane promerkerami z mojej skromnej kolekcji 10 szt :)

Mam nadzieję, że się spodoba nowemu użytkownikowi :)

A w ramach haftowanek mogę zaprezentować kolejny, już prawie że ostatni saniczek, na kanwie kingi :) nie chcę, żeby dłużej u mnie leżał, więc właśnie zaraz zostanie spakowany i wyruszy w podróż do ostatniej przed właścicielką niniejszej kanwy hafciarką.
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us

Za następny zabiorę się jak tylko poczuję się troszkę lepiej. Niestety ostatnio hormony mi nie dopisują i czuję się tak, jakbym ledwo co żyła. Nawet specjalnie z tej okazji poszłam zbadać jeszcze raz hormony tarczycy, tym razem łącznie z przeciwciałami...

A w zeszłym tygodniu dokończyłam swoje pierwsze biscornu :) Za mało je wypchałam, bo bałam się, że po przyszyciu guziczków będzie się rozłazić. Jednak tak bardzo mi się spodobało takie nie ściśnięte, że zostawiłam je sobie i wygląda do mnie teraz z koszyczka z kanwami zachęcając do wzięcia igiełki w palce :)
Muszę jeszcze sporo poćwiczyć, żeby rogi były takie "ostre" i ładne...

A tymczasem żegnam się na dłuższy czas, bo jutro już wracam do pracy i trzeba będzie ponadrabiać zaległości...

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Liniejący widelec i karteczki

Pewnie zainteresował was tytuł tego posta, liniejący widelec. Otóż zdjęcia widelca z poprzedniego posta były robione praktycznie tuż po nałożeniu preparatów i nie było takiej opcji, żeby crackle accents zaczęło pękać. Odłożony na szafę przeleżał sobie 2 dni, aż zabrałam się za robienie zdjęć zbliżeniowych, jako uzupełnienia do wstawki na SP . Nawet sobie nie wyobrażacie jaką miałam minę kiedy tylko go zobaczyłam!

dla przypomnienia widelec przed
 Image Hosted by ImageShack.us

i widelec po...
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us

No, nieźle mi zaczął linieć, nie?

A jako podsumowanie weekendu spotkaniowego u Vernon pokazuję swoje karteczki robione ze ścinków :)  Zrobiłam ich najwięcej, ale są takie zwyczajne, nie jak karteczka sasilli czy kędziorka... No i niby z dzieckiem przyjechałam (tajemniczy rodzynek ;) ), ale ciocie się nim bardzo pięknie opiekowały :)
Image Hosted by ImageShack.us

twór pierwszy
Image Hosted by ImageShack.us

twór drugi według mapki zaproponowanej przez dziewczyny
Image Hosted by ImageShack.us

twór nr 3 z wykorzystaniem mojego prywatnego wykrojnika serduszko (tak, nie mam maszynki a mam wykrojniki ;) ). Napis dodany w domku :)
Image Hosted by ImageShack.us

i ostatnia karteczka z wykorzystaniem pięknych różowych lilii stąd.
Image Hosted by ImageShack.us.


Zapraszam już niedługo na odsłonę pewnego planu lekcji :)

czwartek, 19 sierpnia 2010

let them eat cake

Oj, nie chce mi się okropnie pisać, więc zabijam czas kolejnymi wyzwaniami. Oto moja odpowiedź na dzisiejsze wyzwanie mixedmediowe na scrapujących polkach .
Dzięki Nesse znalazłam tekst przypisywany Marii Antoninie let them eat cake, który genialnie pasuje do tego sztućcowego tematu. Uzyłam też papierów z kolekcji Maria Antonina ILS. Dorzuciłam trochę koronek, perłowe perełki z markera, półperełki dalprintu, białych kwiatków i ćwieków pereł Latarnia Morska od scrap.com.pl oraz naklejki websters pages.
Image Hosted by ImageShack.us

Jako bonus dla zaglądających dorzucam prostą kartkę robioną z najzwyklejszych resztek. Nawet papier który wydaje się być markowy, jest zwyczajnie pokolorowanym i zalewanym herbatką kserem zwykłej mapy.
Image Hosted by ImageShack.us

Do zobaczenia niedługo!

Rameczka/Frame

Od wczoraj jestem w domku na urlopie i staram się pisać swoją pracę magisterską. Nie idzie mi to zbyt szybko, więc urozmaicam sobie czas przeglądając przeróżne blogi wyzwaniowe. Wybrałam dwa wyzwania, które zgrabnie udało się połączyć w jedno: 1. siódme wyzwanie w Twórczym pokoju na ramkę oraz 2. drugie wyzwanie na nowym blogu simon says stamp and show polegające na zrobieniu czegokolwiek w stylu Wendy Vecchi. Próba mniej więcej moim zdaniem udana :)
Użyłam mnóstwa różnych ciekawych rzeczy: ramki z Ikei, 5 różnych stempli ( z czego 3 znajdują się w tym zestawie), stary papier Basic Grey, die cuty Graphic45 od Endiego, resztkę tekturowych literek z c4y, ćwieka firmy Rayher i brązowego glimmermista ze Świata Pasji , zawijasków od Sasilli i kapsla z butelki po Karmi :)

Wracam niedługo, baj :)

For all these who do not speak polish:
I am having my week off since yesterday and i am trying to work on my thesis. It is boooring, so i make many interresting things by the way, wandering at challenge blogs for egzample. As i have loots of time i made this piece of smth for two challenges: 1. a frame for a polish challenge blog Twórczy pokój (eng. creative room) 2. for a new challenge blog SSSS.
In my opinion it looks quite like The Wendy Vecchi style:)

i used: stuff :P

Thank you for stopping by :)

sobota, 14 sierpnia 2010

Zawieszka

Chciałam się z Wami podzielić super nowiną :) Moja karteczka z motylem z poprzedniego wpisu spodobała się bardzo projektantkom twórczego pokoju tak bardzo, że została razem z pracami dwóch innych super crafterek wyróżniona. Nie byłoby to dla mnie dziwne, gdyby było mało prac zgłoszonych, ale tutaj było ich ponad 40 i to, że komuś się moja twórczość spodobała, bardzo podniosło moje morale :) Żeby było śmieszniej, to dostałam też wyróżnienie całościowe i mogę się pochwalić takim oto bannerkiem :)

Ale wracając do właściwego tematu: dziś w 20 minut zrobiłam zawieszkę z patyczków od lodów (moje pochodzą z zestawów kreatywnych z tesco, obecnie niedostępnych). Bardzo spodobał mi się motyw motyla uciekającego z klatki, powtórzyłam więc ten motyw i tutaj, z tym, że ten motyl posiada jakieś nadnaturalne zdolności, wyłamał bowiem jeden z prętów klatki ;) Na wyzwanie scrapujących, alteredart, już numer 14



zawieszka 3 
zawieszka 2
 zawieszka 1

Poza pearl markerami z Empiku, klatką od Gizmo, jasnoniebieskiego tuszu Memento od Świata Pasji, dziurkacza listka EK Succes, niebieskiej wstążeczki i resztki łańcuszka użyłam produktów od scrap.com.pl, czyli :
papieru w chmurki, stempelka Love od My Cute Stamps, stempli pink paislee amber road, dziurkacza MS motyla, tuszu jasnobrązowego , taśmy klejącej ozdobnej Prima, kwiatków niebieskich Prima.

Pozdrawiam wszystkich Ttuzaglądaczy :)

wtorek, 3 sierpnia 2010

Taka sobie karteczka

Wczoraj na rozruszanie się po krótkim przestoju zrobiłam taką sobie kartkę, całą różową i słodziutką nadającą się do wręczenia komuś w podzięce. Bawiłam się przy tym świetnie swoim nowym glimmer mistem Tattered rose (do nabycia w  Świecie Pasji ) którym spryskałam dosłownie wszystko :) I papier bazowy z ILS, i klateczkę od  Gizmo , a nawet motylka (motylek nie był psikany, tylko odbity sposobem - na bloczku popsikałam glimmer mistem, namoczyłam w tym stempelek jak w normalnym tuszu i odbiłam na wcześniej już odbitym normalnym tuszem motylku; idealnie nie wyszło, ale i tak wygląda super!)). Motylek użyty po raz pierwszy i na pewno nie ostatni, bo jest to naprawdę fajna zabawa! Jeśli jeszcze nie macie takiego stempla, to udajcie się do scrap.com.pl scrap.com.pl :)


Pozostałe użyte materiały to tusz Distress Spun Sugar i czarny tusz Memento, stempelek polpompowy "dziękuję", oraz stempelek gałązka i łańcuszek z zestawu stempli My Cute Stamps od Endiego.
Image Hosted by ImageShack.us

tutaj widać, że wszystko aż się skrzy od brokatu!
Image Hosted by ImageShack.us

Ze względu na zawartość w postaci motyla zgłaszam kartkę na wyzwanie  Twórczego Pokoju .

I na dodatek, żeby jużsiędo reszty zasłodzić, informuję o candy z okzaji otwarcia sklepu ze stemplami dotąd znanymi jako POLPOMP, od niedzieli zaś  LEMONADE . Zapisy na  blogu sklepu .